Wegańskie i wegetariańskie zamienniki produktów odzwierzęcych cieszą się niesłabnąca popularnością. Konsumenci, wybierając wyroby przyjazne dla środowiska, podejmują coraz bardziej świadome decyzje. Według Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa światowy przemysł mięsny odpowiada za ponad 14,5% emisji CO² spowodowanej przez człowieka (Źródło: Plantbasednews.org). W dzisiejszym artykule omówimy wpływ produkcji mięsa na klimat, jak również najnowsze trendy i osiągnięcia na rynku produktów roślinnych.
Dzień Długu Ekologicznego
Jedną z najpoważniejszych trosk naszego społeczeństwa jest pogłębiający się z roku na rok kryzys ekologiczny. Wciąż powracającym w rozmowach tematem jest zwłaszcza marnotrawstwo zasobów przez człowieka. Okazją, która szczególnie uświadamia nam, jak nierozważnie podchodzimy do ziemskich surowców jest Dzień Długu Ekologicznego, czyli dzień, w którym danego roku zużyliśmy już wszystkie zasoby biologiczne, jakie nasza planeta odtwarza w ciągu dwunastu miesięcy. W tym roku Dzień Długu Ekologicznego wypadł już 28 lipca, a jeśli nie zmienimy podejścia, z każdym rokiem będzie wypadał coraz wcześniej. Jak jednak ma się ten dzień do żywności pochodzenia roślinnego? Zagłębmy się w szczegóły.
„W każdym ziarnie drzemie potencjał na niesamowite żniwa” – Farrah Gray
Za rozwój rynku odpowiada świadomość konsumentów
Jak wiadomo, jako konsumenci mamy potencjalnie ogromny wpływ na nasz klimat. Sposób produkcji, dystrybucji i konsumpcji żywności znacząco oddziałuje na zrównoważony rozwój i może zdecydować o tym, czy uda nam się zatrzymać globalne ocieplenie na poziomie około 2 stopni Celsjusza. Metoda wytwarzania żywności to jeden z głównych czynników wpływających na nieefektywne wykorzystanie zasobów. Dla przykładu, gdybyśmy zmniejszyli globalne spożycie mięsa o 50%, dzień długu ekologicznego wypadłby 17 dni później (Źródło: Overshootday.org).
Mięso – zabójca klimatu?
Czy mięso jest zabójcą klimatu? Niestety, spożywanie dużych ilości mięsa nie jest najbardziej zrównoważonym wyborem żywieniowym. Według ekspertów najbardziej przyjazna środowisku jest dieta lakto-wegetariańska oparta na produktach lokalnych (Źródło: Havard). Większość z nas nie dąży jednak do doskonałości. Problem związany ze światową produkcją mięsa polega na tym, że zużywamy za dużo zasobów. Większość z nas wie, czym jest ślad węglowy, ale co ze śladem wodnym?
Najpierw skupmy się na śladzie węglowym. Według badań do wyprodukowania kalorii białka zwierzęcego potrzeba około 11 razy więcej paliwa kopalnego niż do wyprodukowania kalorii białka roślinnego. Produkcja mięsa uwalnia zatem o wiele więcej dwutlenku węgla (Źródło: Peta). Zwierzęta hodowlane, zwłaszcza krowy, wytwarzają niezwykle duże ilości metanu i odpowiadają za roczną produkcję 7 gigaton dwutlenku węgla (Źródło: Financial Times).
Ślad wodny, w kontekście produkcji mięsa, nie wygląda lepiej. Przykładowo, do produkcji jednego kilograma wołowiny potrzeba 15415 litrów wody, podczas gdy do uprawy warzyw potrzeba około 322 litrów, zaś owoców około 962 litrów na kilogram (Źródło: World Economic Forum). Nie jest zatem zaskoczeniem, że bardziej świadomi konsumenci coraz częściej sięgają po wegetariańskie i wegańskie alternatywy. Chcąc utrzymać się na rynku producenci muszą przemyśleć swoje działania i przygotować się na zrównoważone opcje.
Aktualizacja danych rynkowych – rozwój i trendy
Jedno jest pewne – popyt na żywność pochodzenia roślinnego rośnie w zawrotnym tempie. Wyzwaniem dla producentów jest odpowiednio szybkie reagowanie, ponieważ, aby móc elastycznie odpowiadać na zmieniające się gusta konsumentów muszą oni przemyśleć stosowane obecnie tradycyjne procesy. Można też potraktować to jako zaletę, ponieważ producenci mogą przebudować swoje linie, aby dostosować je do przyszłych wymogów. Jakie zatem obszary są na topie i w jakie warto inwestować?
Ogólnie rzecz ujmując, obecnie na rynku pojawia się wielu nowych graczy, zwłaszcza małych przedsiębiorstw o wizerunku opartym na zrównoważonym rozwoju. Oferta obejmuje produkty od mleka roślinnego i zamienników mięsa po desery, słodycze i wiele innych. W 2025 roku wartość światowego rynku mleka roślinnego ma wynieść 77,8 miliarda dolarów amerykańskich, zaś do 2030 roku dwa razy tyle. W 2022 roku wartość rynku szacuje się na 44,2 miliarda dolarów amerykańskich (Źródło: Statista).
Roślinne zamienniki – mleko owsiane
W Azji mleko sojowe od dawna jest wysoko cenionym produktem; to „klasyka” w dziedzinie roślinnych zamienników mleka, jednak w ostatnim czasie najmodniejsze stało się mleko owsiane. Jego zalety? Nie zawiera laktozy, jest zdrowsze, i, rzecz jasna, bardziej zrównoważone. Istotne znaczenie dla producentów ma też zrównoważone pakowanie żywności i napojów pochodzenia roślinnego, ponieważ stanowi kluczowe kryterium dla konsumentów. Do najbardziej zrównoważonych opakowań należą aseptyczne kartony, ponieważ nadają się do recyklingu i pochodzą ze źródeł odnawialnych. Jeśli interesuje cię ten temat, nie przegap tego ekscytującego artykułu na temat opakowań do żywności pochodzenia roślinnego od naszego partnera IPI.
Rośnie liczba alternatyw dla mięsa i owoców morza
Ten sam smak i zero cukru. Coca-cola dokonała niemożliwego. Dziś na co dzień można delektować się napojami bez kalorii, stało się to normą. Czy to samo czeka roślinne zamienniki mięsa? Ostatnie osiągnięcia w tej dziedzinie są obiecujące – produkty te są niemal doskonałymi substytutami o ulepszonych właściwościach. Ktokolwiek próbował burgerów Impossible Burger czy Beyond Meat, ten wie, że w dzisiejszych czasach dieta roślinna nie wyklucza prawdziwego smaku. Kolejnym zyskującym na popularności trendem są roślinne zamienniki owoców morza. Wśród nowinek można wymienić wegańską alternatywę dla tuńczyka „Thun-Vish” marki Garden Gourmet należącej do Nestlé.
Co się dzieje, gdy popyt przewyższa podaż?
Co ciekawe, w ostatnich 2-3 latach przedsiębiorstwa, których działalność skupia się przede wszystkim na produktach mięsnych, po raz pierwszy notują wyższą sprzedaż zamienników roślinnych. Oczywiście, wiąże się to z koniecznością posiadania elastycznych linii produkcyjnych, które łatwo można dostosować do nowych metod produkcji, opakowań czy wyrobów.
Przede wszystkim efektywność
Planując nowe linie produkcyjne należy zadbać, by były one jak najbardziej elastyczne. Wysoki stopień automatyzacji, umożliwia na przykład przestawienie produkcji przy minimalnym przestoju. Zakup elastycznych urządzeń i odpowiednie zaprojektowanie procesów produkcyjnych pozwalają na szybką rekonfigurację, co przekłada się na możliwość błyskawicznej reakcji na zmieniające się trendy konsumenckie. Podczas wyboru sprzętu nie bez znaczenia są także czas przezbrojenia oraz przyjazne dla środowiska wykorzystanie zasobów, należy zatem rozważyć zakup urządzeń o wysokiej wydajności, w tym przenośników i inteligentnych linii produkcyjnych
Twój partner w dziedzinie automatyki przemysłowej i robotyki
Firma FlexLink pomaga wspierać te właśnie zmiany. Z pasją podchodzimy do kwestii ochrony środowiska i zrównoważonego rozwoju. Realizujemy to chociażby poprzez członkostwo w Plant Based Foods Association, które umożliwia nam współpracę nad pomysłami i wdrażanie rozwiązań w zakresie zrównoważonego rozwoju. Mamy świadomość, jak każdy etap procesu produkcji żywności wpływa na nasze środowisko. Skontaktuj się z nami, a pomożemy Ci znaleźć właściwe rozwiązania z zakresu zautomatyzowanych przepływów produkcyjnych i zrównoważonego rozwoju.
Przynależność do Grupy Coesia wzbogaca nasze doświadczenie w tworzeniu niestandardowych rozwiązań dla branży FMCG. Jako grupa możemy zaoferować wiedzę specjalistyczną również dzięki partnerstwu pomiędzy firmami członkowskimi. Wraz z siostrzaną firmą IPI, światowym liderem w branży opakowań dla mleka i jego zamienników, oferujemy rozwiązania pod klucz.
Dodaj komentarz